www.usagiimamoru.fora.pl

Ale Usagi na hormonach stała się tak rozwiązła, że Mamoru postanowił definitywnie jej je odciąć. Udał się do króla Endymiona - przecież już raz roztaczał krytyczną wizję ich przyszłości, może pomoże teraz?

Jednak król Endymion nie mógł na to nic poradzić. Mutacje wywołane tanim hormonem były nieodwracalne.

Ale można było jeszcze spróbować płukania żołądka, może to coś pomoże? - zastanawiał się naiwnie Mamoru.

Głos zabrał House. Nie, to głupie płukanie nic nie pomoże! Ale ja... ja znam sposób! Tylko jest jeden warunek. I szepnął coś na ucho Mamoru.

Okazało się, że jedynym sposobem na pozbycie się toksyn z organizmu jest przeszczep nerek, ale trzeba znaleźć osobę o tej samej grupie krwi.

Lecz nikt nie był chętny do takiego poświęcenia.

Więc Mamoru zaczął przeglądać bank dawców i odkrył, że zapisała się tam...

Beruche, która chciała sobie przeszczepić...

Paznokcie, bo jej były bardzo łamliwe...

Mamorek nie zastanawiając się długo wysłał do Beruche gołębia pocztowego.

Ponieważ najnowsze badania odkryły, że gołębi nawóz jest najlepszy na łamliwe paznokcie!

Ale ma też pewne skutki uboczne, a mianowicie...

To niemiłosiernie wysusza skórę twarzy, która potem obłazi wielkimi płatami.

Jednak Beruche o tym nie nie wiedziała.

I z chęcią poddała się zabiegom, z przerażeniem odkrywając, co robią one z cerą. Postanowiła złożyć sprawę do prokuratury razem z inną ofiarą, mianowicie...

A drugą ofiarą okazała się Zirconia, która kilka dobrych lat temu odkryła mutagenne skutki gołębich kupek...