www.usagiimamoru.fora.pl

Zaczął uczyć go gry na pianinie i fortepianie. Mały Mamoru był bardzo pojętnym uczniem...

Więc chciał też grać na skrzypcach, które postanowił wykraść Michiru.

Która ćwiczyła 200 metrów dalej.

Więc poprosił Housa, by pomógł mu znaleść Michiru i chwilę ją zagadał. House zwrócił jej uwagę na nienaturalny kolor włosów.

Który z chromosomów musiał ci się zmutować, żeby na twoich włosach wyszedł taki kibelkowy kolor? zapytał bezczelnie.

Jednak House nie przewidział siły prawego sierpowego Haruki, więc trafił do szpitala ze złamanym nosem.

W szpitalu panowała epidemia hiszpanki, wszyscy się pochorowali, Cuddy, Cameron, Chase, Foreman i Trzynastaka byli w stanie krytycznym.

Więc Housem musiała zająć się Minako.

Przyłączyła się do nich ChbiUsa, która chciała poznać PRAWDZIWĄ matkę. House próbował wywinąć się z rąk pełnej zapału Miny, ale ta nie dawała za wygraną, na co krzywo patrzyła Cuddy.

House to zauważył. Cuddy, nie martw się, ona ma mniejszy biust niż ty. orzekł z miną znawcy.

Mam nadzieję, że mówiłeś o ChibiUsie! - odparła wściekła Minako.

Mówisz o tym małym chłopcu z różowymi kucykami? Z tym, co bawi się kupyponkami? Nie, nie o niego mi chodziło! Więc to musisz być ty! odparł House z uśmiechem na ustach.

Minako ,, przypadkiem'' wylała na House gorącą zupę, o mało co nie udusiła go bandażem, a posprzątać jeszcze obiecała.

Jednak sprzątanie jakoś jej nie szło, a to dlatego, że Greg naprawdę jej się spodobał i zaczynała czuć do niego coś więcej...

Więc postanowiła wypytać wilsona, jakie dziewczyna spodobałaby mu się.

Okazało się, że House lubił...