www.usagiimamoru.fora.pl

Pomocy. Wydaje mi się, że jestem najmłodsza na tym forum. Ostatnio jestem ciągle zestresowana, ponieważ zbliżają się egzaminy gimnazjalne. Wybrałam sobie już dosyć dobre liceum, ale wiem, że potrzebne są też punkty z egzaminu. Praktycznie zaraz po świętach się zaczną, a teraz mamy aż trzy dni testów ( doszła językowa ). Nie mam ochoty nawet oglądać czarodziejki. Jak przez to przebrnęliście?

Nie jesteś najmłodzsza, ja też w tym roku mam egzaminy Smile

Ja tam się nie stresuję, jak na razie dobrze mi szło (49 z humana, 39 z mat-przyr, 47 z ros).
Ja wybieram się do dobrego LO, może nie najlepszego, ale z klasą.
Co do anime, ja też teraz mało oglądam, głównie się uczę (no bo cóż począć, gdy biedna dzieweczka ściągać nie umie...), ale i znajduję czas na moje fanarty (już niedługo aktualizacja profilu na imageshacku).

Ale wyniki!!!!!! Ja 40 przekroczyłam tylko z angielskiego (46). Każdy mi mówi, że najważniejsze jest świadectwo, ale jakby egzaminy nie były ważne, to po co by je robili.

U nas to się liczą gł punkty z egzaminu. Do dobrego LO trzeba mieć ok. 120 pkt żeby się dostać (tj. human, mat-przyr, świadecto, punkty za oceny rozszerzone). Bo przecież jak się w sumie z egzaminu napisze na 50 pkt, to nawet jakby się miało b. dobre oceny na świadectwie, to się drogi zamykają do niektórych szkół.
A'propos, do jakiej klasy się wybierasz?

Do humanistycznej, dlatego załamałam się, kiedy dostałam 37 punktów z humana z próbnego ( na półrocze miałam cel.). A ty do jakiej klasy?

Do prawniczej (taka sama jak human, tylko że z łaciną). U nas babka nigdy nie stawia celujących, mi postawiła w ciągu trzech lat nauki chyba tylko ze trzy szóstki (u niej czwóra jest równa szóstce i litanią nad wspaniałością tegoż dzieła). A testy mieliście z Operona, tak?

Tak, z Operona. U nas najgorszą nauczycielką jest baba z historii. Chociaż jestem najlepsza z klasy, nawet byłam na olimpiadzie, to ciągle na mnie narzeka, i powtarza, że ,, daje mnie czwórki ( czwórki, chociaż byłam na konkursach) naciągane''. A teraz nawet powtarza, że da mi trzy, bo ocena na koniec gimnazjum jest zbyt ważna, aby ją naciągnąć. Dla mnie ocena z historii jest ważna w klasie humanistycznej, ale i tak prawie co roku muszę się prawie bić o tę moją naciąganę czwórkę.

Skąd ja to znam - tylko że z chemii. I z biologii. I z geografii. Bo tych wszystkich przedmiotów (plus wychowanie do życia w rodzinie - ale, dzięki boru, tego nie mamy) uczy jedna baba. A ona, jak na złość, nie lubi nauczycielskich dzieci. A ja, jak na złość, dzieckiem nauczycielskim jestem. Więc mimo, że jestem najlepsza z klasy, mam same czwórki i piątki, często muszę się bić o moje stopnie. Czasem nawet z zaufanym kolegą z mojej klasy liczy sobie oceny bardzo dobre, czy aby nie ma o jedną za dużo. A że jest o jedną za mało, to to już jej nie obchodzi.

A po tej klasie prawniczej masz zamiar być prawnikiem, adwokatem czy jeszcze czymś innym?

Tak dokładnie jeszcze nie wiem. Myślałam o czymś bardziej w kierunku historii, może historyk sztuki, archreolog (starożytny Egipt to mój konik) lub po prostu historyk. Ale tam potem na studia trzeba dwa języki zachodnie, a ja ugrzęzłam w rosyjskim - jeszcze na dodatek obowiązkowym! Nad prawnikiem zbytnio się nie zastanawiałam, może jednak - piszę dobre teksty z polskiego, orientuję się mniej więcej w wosie.
A ty? Dziennikarz? Filologia polska?

Dziennikarz, a szczególnie krytyk filmowy. Nawet niedawno zajełam drugie miejsce w szkolnym konkursie na recenzję filmową. A jeśli nie, to reporterka, lub coś z tym związane. Teraz piszę opowiadanie na taki konkurs w obrębie całego śląska. W zeszłym roku na ok. 150 kandydatów dostałam wyróżnienie. Ale ja już mam wolne, bo teraz te trzy dni rekolekcje, a od czwartku święta, więc będę miała więcej czasu.

Nieźle z tym wyróżnieniem. Mi też się kiedyś tak trafiło, tylko że z pracą plastyczną. Z obrębu trzech województw i z 640 uczestników moja była wśród 13 równorzędnych pierwszych miejsc Smile

UsagiSan napisał:

wow pomorskie... pięknie tam Smile

a gdzie konkretnie, może byłam?

mniej więcej niedaleko Malborka Smile

Uuu to ja tu jestem przedstawiciel starszyzny - I rok studiów. Smile

Powiem Wam, że testy i świadectwo są tak samo ważne, bo przecież każdy punkt się liczy. A juz tym bardziej, jeśli chcecie się dostać do dobrego liceum. Nie załamujcie się dziewczyny. Będzie dobrze.

A co studiujesz SailorPaulina, jeśli można wiedzieć?

A ty, UsagiSan, nie myślałaś o liceum plastycznym? Ja kiedyś dużo rysowałam, nawet chodziłam na zajęcia pozalekcyjne. Niedawno był konkurs na plakat o straży pożarnej. Z tego co wiem, był ogólnopolski. Może brałaś udział? Ale kiedy dowiadywałam się o plastyczne liceum, to zrezygnowałam, bo tam masz wszystkie przedmioty, oprócz tego osobno rysunek i malunek, i jeszcze musisz wybrać pomiędzy grafiką, fotografią, a dekorowaniem wnętrz. Lekcje trwają średnio 8-16/17.

Jako że bardzo lubię dzieci, to wybrałam pedagogikę.

Ja to nie mam talentu, jeśli chodzi o plastykę. Ale mam nadzieję, że chociaz trochę potrafię pisać. I mam nadzieję, że kiedyś uda mi się stworzyć coś małego, co kogoś zainteresuje. Wink

Ucieszyłabym się gdyby chociaż jedna osoba przeczytała coś, co ja napisałam. Wink

A Wy dziewczyny mniej wiecej skąd jesteście??